Chyba wszyscy kochają czerwiec, kiedy zaczyna się prawdziwe lato. Wtedy też zaczynają się zbiory jednych z najsmaczniejszych i najbardziej wartościowych owoców, jakimi są czereśnie.
Ciemnoczerwona lub bordowa napięta skórka skrywa soczystą zawartość, w której łączą się smaki słodkości z nutą lekkiej kwaskowatości. Po prostu ideał. Okazuje się jednak, że czereśnie nie tylko pięknie wyglądają, mają doskonały smak, ale jeszcze są niezwykle zdrowe i korzystne dla urody. Obfitują w antyutleniacze, mające działanie przeciwnowotworowe i obniżające ciśnienia, żelazo, cynk, jod, magnez, potas, wapń oraz kolekcję witamin: A, C, B, PP. Jeśli są regularnie spożywane, doskonale działają na skórę, podkreślając jej koloryt i lekko ujędrniając. Tyle zalet jest w tych niewielkich owocach, więc może się pokusić o ich uprawę w przydomowym ogrodzie lub na działce? Okazuje się, że nie jest to wcale takie proste. Drzewka czereśni są wyjątkowo kapryśne i wymagające.
Czereśnie – stanowisko
Chociaż uprawa czereśni jest bardzo popularna trzeba bardzo dokładnie przemyśleć miejsce, gdzie posadzone będą drzewka i dobrać właściwe odmiany. Po pierwsze należy pamiętać, że czereśnia jest bardzo wrażliwa na mrozy. Co prawda wyhodowano odmiany, które są odporne na spadki temperatury nawet do -25°C, ale większość odmian jest mało odporna. Czereśnie szczególnie nie lubią zagłębień terenu, gdzie mogą się utworzyć się tzw. zastoiska mrozowe. Lepiej więc wybrać niewielkie wzniesienia. W przypadku tych drzew preferowane są gleby żyzne, przewiewne, gliniaste lub wapienne. Można zapomnieć o obfitym plonowaniu w przypadku gleb podmokłych lub suchych.
Ważna jest odmiana
W przypadku drzew czereśni fundamentalną sprawą jest wybór odpowiedniej odmiany. Owoce drzewa dzielimy na tzw. sercówki i chrząstki. Sercówki mają owoce większe, a ich miąższ jest jasny, bardzo miękki. Chrząstki mają owoce niewielkie, bardziej okrągłe, o jędrnym miąższu. Drzewa dzielą się na odmiany wczesne, średnie i późno dojrzewające. Do najpopularniejszych odmian zaliczają się: Burlat, Kordia, Lapins, Regina, Sam, Van, Techlovan. W ogrodzie powinno się zasadzić kilka odmian czereśni, bo aby drzewo wydało owoce, kwiaty muszą być zapylone przez pyłek drzewa tego samego gatunku. W sklepach ogrodniczych i szkółkach początkujący ogrodnik uzyska na ten temat pełną informację. Dodatkowo, na etykietach drzewek jest informacja, który gatunek jest najlepszym zapylaczem.
Czereśnie – uprawa
Drzewa najlepiej nawozić obornikiem, kompostem lub nawozami mineralnymi. Ponieważ osiągają one nawet do 20 metrów, powinny być odpowiednio przycinane, głównie z powodu łatwiejszego zbioru owoców. Młode drzewa powinny być przycinane głównie z wysokości. Jeśli natomiast nie przytniemy gałęzi bocznych, nie wytworzą odpowiedniej korony, Dlatego trzeba przycinać już nowo posadzone drzewa. To, na jakiej wysokości będzie dokonane cięcie, zależy od tego, jaką koronę chce się uzyskać. Czereśnia dobrze reaguje na cięcie letnie. Wtedy jest czas na usunięcie gałązek suchych lub tych, które nie owocowały. Cięcia dokonujemy również w przypadku pędów, które zbyt zagęszczają koronę i obniżają owocowanie. Jeśli gałązki są młode, można ich wzrost regulować za pomocą obciążników. Ważne: drzewa czereśni owocują po 3-5 latach.
Owocowanie
Dobrze prowadzone drzewko może wydać obfity plon. Owocami czereśni możemy się cieszyć już w drugiej połowie czerwca, a gatunki późniejsze dojrzewają nawet w drugiej połowie lipca. Najsmaczniejsze owoce są w ciepłe i w wilgotne lata. Niestety, nie mogą być długo przechowywane. Z drzewa powinny być zrywane, kiedy są całkowicie dojrzałe. W przypadku odmian późnych istnieje niebezpieczeństwo, że dojrzałe owoce pod wpływem deszczu popękają. Jeśli więc przewidywane są długotrwałe opady, owoce trzeba szybko zebrać.
Warto mieć w swoim ogrodzie lub przydomowym sadzie kilka drzewek czereśni. Odpowiednio dobrane i prowadzone, powinny dać obfity plon. A przecież nie ma nic przyjemniejszego w czerwcowe upalne popołudnie niż misa zerwanych z drzewa, pachnących słońcem i nabrzmiałych sokiem słodkich czereśni. To one szeroko otwierają latu drzwi.
Tekst: Bogumiła Pierzchanowska
fot. JGandara, pixabay