Brzoskwinie, śliwy, wiśnie, czereśnie, morele należą do tych drzew owocowych, które nie są szczególnie odporne na mróz. Jeśli zima jest bezśnieżna i mroźna, a dodatkowo na przedwiośniu wystąpią kilkustopniowe nawet spadki temperatury poniżej zera, dojść może do przemarznięcia systemu korzeniowego, pni, a zdarza się, że i świeżo rozwijających się pędów. Sadownikowi tego typu zachowania natury spędzają sen z powiek, bo może się okazać, że kilka mroźniejszych nocy w niwecz obraca czasami kilkuletnie starania. Uszkodzenia mrozowe widać najczęściej już po rozwinięciu się liści. Rozwój drzew zostaje nagle zahamowany, liście zasychają, a kwiaty opadają. To są symptomy, że system korzeniowy przemarzł. Osłabione drzewa stają się podatne na różnorodne choroby.
Rak bakteryjny drzew owocowych
Ta choroba atakuje drzewa pestkowe i jabłonie, niszcząc korę drzew i drewno. Na konarach i pniach pojawiają się charakterystyczne wycieki substancji o konsystencji gumowatej w kolorze pomarańczowym. Bakterie atakują również pąki i kwiaty, które kurcząc się, przybierają czarną barwę i po pewnym czasie obumierają. Jeśli drzewo wydało owoce, pokrywają się one gnilnymi plamami. Jeśli drzewo jest mocno zainfekowane, koniecznym się może okazać jego usunięcie. W przypadku początkowych objawów, można podjąć próbę leczenia drzewa. Najprostszym sposobem jest wycięcie zainfekowanych konarów lub oczyszczenie zagrożonych miejsc, a następnie pokrycie powstałej rany specjalną maścią ogrodniczą z dodatkiem środka przeciwgrzybicznego. Jeśli nie można wyciąć całości, warto przynajmniej usunąć chorą korę, a odsłonięte miejsca również posmarować środkiem przeciwgrzybicznym. Porażone liście, kwiaty, gałęzie należy bezwzględnie usunąć z sadu. Nie nadają się one na kompost. Wiosną trzeba też wykonać opryski na raka bakteryjnego, zwłaszcza, jeśli w poprzednim sezonie choroba pojawiła się na drzewach.
Dziurkowatość liści
Choroba jest najczęściej diagnozowana na czereśniach, morelach, śliwach i wiśniach. Początkowo, na liściach, powstają jasnozielone plamy o wielkości kilku milimetrów. Z czasem plamy brązowieją, otaczając się czerwoną obwódką. Najczęściej powstają na jednej tylko stronie liścia. Kolejnym etapem jest wykruszanie się plam. Na liściach większych natomiast powstają dziurki o średnicy 4 mm. Chorobę jednak nie widać tylko na liściach. Na młodych pędach powstaje narośle, z którego po pewnym czasie obficie wycieka guma. Owoce i liście, które są porażone przez patogen, obumierają. Silne porażenie drzew może doprowadzić do ich całkowitego zniszczenia. Chorobie można zapobiegać poprzez wycinanie i niszczenie porażonych pędów i innych części drzewa. Specjaliści w tym przypadku polecają też środki chemiczne, które stosuje się przed kwitnieniem i po kwitnieniu drzew, z zachowaniem zalecanej karencji.
Drobna plamistość liści
Czereśnie i wiśnie są praktycznie co roku narażone na drobną plamistość liści. Na początku czerwca, na spodniej części liści najstarszych liści, powstają szarozielone plamki, które z czasem brązowieją. Dość duże skupiska brązowych plam można zaobserwować na brzegu liści. Kolejnym etapem jest pojawienie się w miejscach plam białego nalotu zarodników, które są odpowiedzialne za kolejne infekcje. Czerwiec i lipiec to miesiące nasilenia choroby, o czym świadczy infekcja kolejnych liści, tym razem coraz młodszych. Po pewnym czasie liście opadają. Efektem drobnej plamistości liści jest osłabienie plonowania, same drzewa są wyraźnie osłabione, a zimą wykazują mniejszą mrozoodporność. Zwalczanie choroby odbywa się głównie poprzez stosowanie środków chemicznych. Bezpośrednio, po kwitnieniu, należy wykonać opryski, których ilość powinna być uzależniona od nasilenia choroby. Jeśli dodatkowo występuje deszczowa pogoda, powodująca nasilenie działania patogenu, należy wykonać cztery opryski, które powinny być powtórzone po zbiorach. Wtedy jednak wystarczą 1-2 opryski. Końcowym etapem zwalczania choroby jest jesienne usunięcie zainfekowanych liści. Dodatkowo glebę warto spryskać 5% roztworem mocznika. To powinno zakończyć problem z drobną plamistością liści.
Owocowe drzewa tylko wtedy wydadzą satysfakcjonujący plon, jeśli będą dobrze chronione przed szkodnikami i chorobami pochodzenia bakteryjnego.
Tekst: Bogumiła Pierzchanowska