Warunki hodowli trzody chlewnej – w teorii i praktyce

warunki hodowli trzody chlewnej w UE
Warunki hodowli trzody chlewnej – w teorii i praktyce, fot. @Foca@ źródło: flickr.com

Warunki hodowli trzody chlewnej  – z dniem 1 maja 2004 r. przepisy unijne stały się elementem prawa krajowego i wszyscy adresaci sformułowanych w nich norm mają obowiązek ich przestrzegania – także rolnicy w zakresie warunków hodowli trzody chlewnej.

Prawo rolne oparte częściowo na przepisach unijnych, częściowo na przepisach krajowych, wprowadza minimalne standard w zakresie utrzymania trzody chlewnej. Praktyka pokazuje, że nawet minimum standardów nie jest jednak przestrzegane, choć od wejścia w życie przepisów minęło ponad 10 lat – to wystarczająco dużo, aby rolnicy mogli dostosować się do nowych norm.

Warunki hodowli trzody chlewnej  – minimalne standardy, czyli co?

Rolnicy nie są świadomi, czy spełniają minimalne standardy hodowli trzody chlewnej, a nawet jeżeli doskonale je znają, traktują je z przymrużeniem oka. Przyzwolenie na łamanie podstawowych zasad hodowli trzody chlewnej nabiera charakteru powszechnego w polskim rolnictwie, czemu ostro sprzeciwiają się obrońcy praw zwierząt, słusznie powołujący się na przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2013 r., poz. 856) i Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 15 lutego 2010 r. w sprawie minimalnych warunków utrzymania poszczególnych gatunków zwierząt gospodarskich, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej (Dz. U. z 2010 r., nr 56, poz. 344).

Minimalne standardy można podzielić na wytyczne ustalone w liczbach oraz reguły hodowli trzody chlewnej ustalające nakazy bądź zakazy dla hodowców.

Agrowies.pl = Rolnictwo – Sadownictwo – Ogrodnictwo –  Ochrona Roślin – Maszyny Rolnicze – Nawozy – Środki owadobójcze – Hodowla zwierząt – Finanse i Prawo dla Rolnika

Wytyczne ustalone liczbowo odnoszą się do:

  • wymagań powierzchni kojca dla zwierząt utrzymywanych pojedynczo, albo grupowo
  • szerokości otworów w podłodze szczelinowej
  • szerokości beleczki w podłodze

Reguły utrzymania świń odnoszą się natomiast do takich norm postępowania, jak:

  • zakaz utrzymywania świń na uwięzi
  • nakaz zaopatrzenia kojca w materiał umożliwiający budowę gniazda na 7 dni przed terminem proszenia
  • nakaz odsadzania prosiąt najszybciej w 29. dniu życia
  • nakaz zastosowania długotrwałego znieczulenia przy wykonywaniu zabiegu obcinania ogonków i kastracji po 7. dniu życia

Wymienione normy postępowania to jedynie przykłady norm postępowania zaadresowanych do hodowców świń.

Znacznie wyższe wymagania wprowadzono w odniesieniu do chowu ekologicznego świń, aby zapewnić im jak najwyższy standard dobrostanu.

Minimalne standardy w praktyce czyli warunki hodowli trzody chlewnej

Rolnicy w mniejszych gospodarstwach rolnych raczej nie mają problemu z przestrzeganiem minimalnych standardów wyznaczonych im przez prawo. Wynika to z faktu, że chów jest przeznaczony raczej na potrzeby gospodarstwa rolnego i ewentualnie lokalnej społeczności.

Ze spełnieniem minimalnych standardów problem mają hodowcy przemysłowi, którzy są nastawieni na zysk i dążą do osiągnięcia jak najwięcej „towaru” przy jak najmniejszych nakładach i w jak najkrótszym czasie. Problem wypłynął już w 2012 r., kiedy zmieniono standardy w taki sposób, aby trzoda chlewna miała zapewniony dobrostan na wyższym poziomie. Komfortowe warunki hodowli świń nie spodobały się wielu hodowcom. Sankcją za niespełnienie wymogów jest odcięcie od dotacji, a także kary pieniężne nakładane przez inspekcję weterynaryjną.

Minimalne standardy określone w ustawie o ochronie zwierząt oraz w rozporządzeniu w sprawie minimalnych warunków utrzymania poszczególnych gatunków zwierząt gospodarskich to obowiązki, które zostały nałożone przez ustawodawcę na rolników, aby zapewnić zwierzętom odpowiednie traktowanie i zapobiec nadużyciom. Nie oznacza to, że hodowca świń nie może zapewnić im lepszych warunków. Z taką postawą spotykamy się jednak rzadko, bo przy aktualnych cenach sprzedaży hodowców zwyczajnie na to nie stać.

Tekst: Magdalena Lisek